George
"Kocham pisać z fanami"
Jak idzie praca nad albumem?
3/4 drogi już za nami. Mieszamy różne style i gatunki muzyczne. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Josh ma ton głosu pasujący bardziej do r&b, Jaymi do ballad, mój jest bardziej rockowy a JJ'a wpada w pop. Nasze indywidualne style i brzmienia łączą się i tworzymy wspólnie Union J'owską muzykę.
Jak ona brzmi?
Coś jakby brzmienie Taylor Swift łączyło się z muzyką Jasona Derulo z prędkością miliona mili na godzinę. Album jest prawdziwą mieszanką muzyki. Spodoba Wam się.
Ekscytujące! O duecie z kim marzysz?
Rozmawialiśmy o tym, kogo by można było zaprosić do współpracy z nami. Myśleliśmy o Iggy Azalea i o Jasonie Derulo. Obecność Iggy w naszym zespole byłaby cool. Albo Cher Lloyd. Ktoś niezwykły. Moim marzeniem byłaby współpraca z Taylor Swift. Lubię słuchać "22".
Piosenka, którą mógłbyś napisać?
"Blurred Lines" (Robina Thicka i Pharella)- jest niesamowita! Jest bardzo świeża i unikatowa. Śpiewanie z Pharellem jest chore! (w dobrym sensie słowa tego znaczenia). Możesz sobie wyobrazić małe, tańczące niemowlęta albo.. dziadków do "Blurred Lines"?
Jaką ścieżkę dźwiękową mogłoby mieć Twoje życie?
Prawdobodobnie z albumu "Three" Sugababes. Mnóstwo piosenek jest tam charakterystycznych dla pewnych momentów mojego życia. Ulubione kawałki to "Hole In The Head" i "Cought In The Middle".
Jesteś podekscytowany trasą?
Tak. Nazywa się "Magazines and TV screens UK tour" i jesteśmy nią bardzo podekscytowani. Ollie Marland być może będzie naszym supportem. Ma niesamowity głos i jest świetnym piosenkarzem. Uczę go teraz gry na gitarze. Będzie super być z nim podczas naszej trasy.
Najlepsze dotyhczasowe doświadczenie Union J?
Występ na Wembley Stadium podczas Summertime Ball. Josh był bardzo wystraszony. Ja też. Skakałem po ścianach i im na plecy. Myslałem, że kiedy wyjdę na scenę to zastygnę w bezruchu. Ale tak nie było. Czułem się jak w domu. Każdy śpiewał. Było naturalnie. Zdarzyło się kilka razy w przeszłości, że będąc na scenie zapomniałem słów piosenki, bo miałem zbyt dużo adrenaliny i nie mogłem się cieszyć tym występem. Wtedy nie możesz się skoncentrować. A jeżeli masz ubaw i cieszysz się to zapamiętasz każdą chwilę występu.
Najgorsze doświadczenie Union J?
Nie wiem. Zawsze staram się patrzeć tylko na pozytywne strony życia. Ale myślę, że było to opuszczenie X-Factora i zostawienie naszych przyjaciół. Tamci ludzie stają się Twoją rodziną kiedy bierzesz udział w takich przedsięwzięciach. Więc kiedy odchodzisz- jest ciężko.
Kto jest Twoim najlepszym kumplem w zespole?
Nie umiem wybrać. Naprawdę! Kocham każdego z innych powodów. Z Joshem oglądam filmy, Jaymi mi zawsze doradzi, a z JJ'em można się pośmiać. Do kogo pójdę w razie problemu, zależy od nastroju w jakim jestem.
Jaki jest Twój najszczęśliwszy moment w karierze Union J?
Usłyszenie "Carry you" pierwszy raz w radiu. Nie mogę opisać tego uczucia. To jest jedno z tych momentów, które nie da się opisać słowami. Każdy mnie pytał jak się wtedy czułem, ale nie ma słów aby to zobrazować. JJ płakał, a ja się śmiałem w mojej głowie. To totalnie zależy od charakteru. Dzień przed tym wydarzeniem byliśmy strasznie wystraszeni.
Najlepsza rzecz w byciu online z fanami?
Możesz zobaczyć jak szaleni oni są! Totalne szaleństwo. My jestesmy zwariowani, ale fani to tylko podwajają. Uwielbiam oglądać ich covery na Youtubie. Leżę w łóżku i słucham coverów Carry you. Później tweetuję do tych, którzy zrobili to najlepiej. Kocham rozmawiać i pisać z fanami. Na jeden zły komentarz dostajesz 100 dobrych, więc to jest świetne. To dziwne, kiedy retweetują Twoje dziwne tweety, albo coś co powiedzieliśmy.
Jakieś wpadki/ przygody podczas Twitcama?
Przysięgi Josha! On przysięga coś co przysiągł! Ale nie jesteśmy idelani i fajne jest to, że fani moga zobaczyć nasze osobowości. Siedzimy sobie w pidżamach i gadami z nimi. To jest to co kochamy. Kiedyś z Joshem zrobilismy TC i miałem wtedy gitarę. Ludzie zaczęli pisać teksty a my to śpiewaliśmy.
_______________________________________
_______________________________________
Wywiad z Joshem już wieczorem! :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz